Autor: 
Redakcja
Data: 
22 maja, 2023

Materiały pomeczowe: Smalec, Kosiorowski, Kluska, Jastrzębski, Wojdyga, konferencja

Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami, które udało nam się zebrać. Oprócz zapisów konferencji prasowej, udało nam się porozmawiać z Rafałem Smalcem, Piotrem Kosiorowski, Marcinem Kluską, Bartoszem Jastrzębskim i Grzegorzem Wojdygą. Skróty wypowiedzi poniżej, całość do obejrzenia na naszym kanale Youtube (odnośniki poniżej).

Rafał Smalec podkreślił, że w wielu meczach tego sezonu należało podchodzić pragmatycznie. - W tych meczach, w których byliśmy w stanie dominować, grać po swojemu, tak robiliśmy. W innych musieliśmy iść w pragmatyzm. Graliśmy czasem tak, jakby chciał przeciwnik, ale w odpowiednich momentach narzucaliśmy własne warunki. Dzięki temu osiągnęliśmy dobry balans.

Tak budowaliśmy kadrę, aby każdy zawodnik mógł odegrać w niej rolę. Na tym polega siła drużyny - są w niej zawodnicy, którzy w każdej chwili wejść na boisko i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że w rozgrywkach pierwszoligowych będzie podobnie, ale to dopiero przed nami – usiądziemy z dyrektorem Piotrem Kosiorowskim i będziemy starali się jak najlepiej drużynę zbudować i stworzyć warunki, aby w tej I lidze być, rozwijać się, ku zadowoleniu wszystkich. W II lidze praca została wykonana kapitalnie, teraz czas na kolejne wyzwania - mówił nam trener Czarnych Koszul.

Piotr Kosiorowski zwrócił uwagę, że zespół osiągnął wynik dużo lepszy, niż zakładano przed sezonem: - Powiem szczerze, że nie spodziewaliśmy się, że zrobimy awans w takim stylu. Mieliśmy bardzo krótki okres na przygotowanie do sezonu. Wielkie słowa uznania dla całego zespołu za wykonaną pracę. Drużyna udźwignęła ciężar oczekiwań i po raz kolejny dała powody do radości tej wspaniałej publiczności przy K6. Przed sezonem założyliśmy sobie jako minimum szóste miejsce, aby mieć szanse na awans do samego końca. Ligę wygraliśmy mega solidną, siermiężną pracą. Nasz zespół nigdy się nie poddawał, grał do końca. Trochę bałem się tego meczu, ale kolejny raz byliśmy mega pragmatyczni i nie pozwoliliśmy na wiele Olimpii - mówił dyrektor sportowy Polonii Warszawa.

Z radości nie posiadał się Marcin Kluska, jeden z ważniejszych zawodników w minionym sezonie, który w meczu z Olimpią pauzował z uwagi na limit żółtych kartek. - Jestem w siódmym niebie, że uzyskałem „hat tricka” w awansach. Żałuję, że nie mogłem dziś wystąpić, ale świetnie, że drużyna dała z siebie wszystko. Brawa dla Matiego za bramkę i asystę. Jestem dumny, że mogę tworzyć historię tego klubu - opowiadał po zakończeniu spotkania.

Jednym z cichych bohaterów minionego sezonu jest Bartosz Jastrzębski, trener przygotowania fizycznego, który w przerwie zimowej zasilił pierwszy zespół. - Mój transfer do drużyny był szybki, spontaniczny. Awans zrobiliśmy jako cały sztab. Nie można zapomnieć o pracy Michała Naulewicza, który pracował z chłopakami przez 1,5 roku - trzeba podziękować za jego pracę. Jako sztab musimy być też psychologami. Spędzamy ze sobą niejednokrotnie więcej czasu, niż ze swoimi partnerkami, więc jeżeli nie będzie między nami chemii, nici porozumienia, to choćbyśmy byli najlepszymi profesjonalistami, chłopaki nie pójdą za nami jak w ogień - oceniał Jastrzębski.

Polonię z trybun wspierał jej były kapitan, Grzegorz Wojdyga. - To duża radość, że Polonia wraca do zdecydowanie poważniejszego futbolu. W I lidze są znane marki, te mecze na pewno będą ekscytujące sportowo i kibicowsko - opowiadał nam po meczu.

Tuż po spotkaniu odbyła się konferencja prasowa. Trener Olimpii Przemysław Gomułka komplementował Polonię, zwracając też uwagę, że w I lidze gra mniej opiera się na sile fizycznej, a w większym stopniu na umiejętnościach piłkarskich.

Następnie pojawił się sztab Polonii, ale ta część konferencji rozpoczęła się od wizyty... piłkarzy Czarnych Koszul, będących już w niezwykle świątecznych nastrojach.

Trener Rafał Smalec na konferencji gościł tylko przez chwilę, przekazał głos członkom sztabu szkoleniowemu, którzy - jak podkreślił - przez cały sezon ciężko pracowali na sukces drużyny: Maksymilianowi Hołowni (II trener), Piotrowi Kruszewskiemu (trener bramkarzy), Bartoszowi Jastrzębskiemu (trener przygotowania fizycznego), Arturowi Karasiewiczowi (kierownik drużyny) Wojciechowi Mielczarkowi (fizjoterapeuta) i Maciejowi Wesołowskiemu (II trener). Wspomniano m.in. o tym, że przygotowania do I ligi (m.in, logistyczne) rozpoczną się właściwie już od poniedziałku.

Maciej Wesołowski zwrócił uwagę na problemy infrastrukturalne Polonii. - Biorąc pod uwagę, że jesteśmy w I lidze, mamy nadzieję, że władze miasta spojrzą na nas łaskawym okiem i będziemy mieli gdzie trenować, że zaczniemy budowę nowego stadionu i organizacyjnie dorównamy rywalowi zza miedzy. O tym się nie mówi na co dzień, ale musimy walczyć, aby mieć warunki do tego wszystkiego, co chcemy osiągnąć - podkreślał II trener Polonii.

Fot. Pixabay

Udostępnij artykuł:
chevron-down linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram